choć jestem w Kioto, kiedy śpiewa kukułka, tęsknię za Kioto - Matsuo Basho (1644-1694)

czwartek, 31 stycznia 2013

W styczniowym wydaniu japońskiego miesięcznika KUZU (wydanie drukowane) okazały się cztery moje haiku w nietypowym tłumaczeniu (z polskiego na polski przez japoński filtr kulturowy) - najpierw p. Agnieszka Żuławska-Umeda przetłumaczyła na japoński w sposób dosłowny, następnie p. Seki Mokka dokonała modyfikacji tłumaczenia uwzględniając japońskie uwarunkowania kulturowe a następnie p. Agnieszka dokonała tłumaczenia na język polski.

 

出水後          demizu ato                 po powodzi
トマト畑に   tomatobatake ni          w polu pomidorów
鱒泳ぎ          masu oyogi                płynie pstrąg

うす霜と       usu shimo to            cieniutki szron
落葉の囲む   ochiba no kakomu     i liście już przykryły
墓となり       haka to nari              groby

リンゴ朽ち   ringo kuchi              zgniłe jabłka
転がつてゐる korogatte iru             toczą [trawę] (leżą [w trawie])
二つ三つ        futatsu mittsu           tu dwa tu trzy

巣烏の           sukarasu no              te kruki w gnieździe
殊に明け方  koto ni akegata         szczególnie o świtaniu
忙しさう        isogashisou              dziećmi zajęte

ロベルト.カニア Robert Kania, ワルシャワ Warszawa

a oto te cztery modyfikowane haiku w oryginale:
  
rzeka wylała
i znowu ryby 
w pomidorach

zimny poranek
grobom cieplej
od martwych liści

stary sad -
w trawie pełno
zgniłych jabłek

brzask -
w kruczym gnieździe
wrzaski piskląt

11 komentarzy:

  1. wielkie gratulacje!
    Poznaję haiku które były przysłane na moje konkursy. Cieszy mnie fakt że "zaszły tak daleko" w świecie.
    Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Eddie, sporo w tym przypadku, że tam zawędrowały a przy okazji trochę się po drodze zmieniły ;-)

      Usuń
  2. Robercie
    gratuluję, ja też poznaję te oryginalne haiku. Podobają mi się również tłumaczenia na polski :) Gdy porównuję obie wersje zadaję sobie pytanie "Co Ty (i Ty, i Ty) wiesz o haiku?";
    I ... jestem ciekawa jak wygląda to KUZU w druku :)
    Pozdrawiam
    Irena

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki Iris; ja też jestem ciekawy jak wygląda to KUZU w druku - wczoraj dostałem skany

    OdpowiedzUsuń
  4. Robercie, przyjmij i ode mnie serdeczne gratulacje.
    Pozdrawiam, Urszula W.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Urszulo.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki Małgosiu
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję serdecznie. To wielki sukces. Najbardziej podoba mi się wersja w tłumaczeniu pani Seki Mokka. Co oryginał to oryginał a i zapis literowy świetny, trafia prosto do serca. W końcu pstrąg dla Japończyka wiele znaczy. Nie każdy potrafi to docenić. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń